Frida Kahlo

Od jakiegoś czasu, postanowiłem się zdemaskować swoją twórczością artystyczną, poprzez grafiki. Skromnie ale powoli to się rozwinie i zaowocuje osobistą stroną w internecie. Ciekaw jestem eksperymentu i odzewu jaki będzie na to co przedstawię. Jak na razie jest zajawka mojej 'twórczości' u znajomego na stronie: [link widoczny dla zalogowanych] część moich prac nigdzie nie publikowanych zamieszczono za moją zgodą w innym wydawnictwie; tu wykorzystano moją grafikę na okładkę książki
[link widoczny dla zalogowanych] wewnątrz są inne moje prace. Próby na deviant
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Moja 'macocha' dziewczyna ojca Smile

tworzy takie dzieła, poznaliśmy się w 2000 roku.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ojciec był nauczycielem plastyki w szkole. Jego prac raczej się nie spotka w sieci. Będę nad tym myślał.
[link widoczny dla zalogowanych]
na zdjęciu od lewej Agnieszka 'macocha; w środku Ojciec, a po prawej któż to wie (?)

Wystarczy tego chwalenia. Mam na głowie duży plan, ale jak wiadomo by coś dobrze zrobić należy temu się poświęcić całkowicie, stąd moje krótkie przebywanie na forum, ale mam też inną pasję która pochłania moją i żony pensje - numizmatyka, to jest niesamowita pasja.

Muszę się pospieszyć z realizacją bo dziecko już w drodze Smile

a tu jeszcze mnie remonty dopadły o zgrozo będzie kocioł Smile

, ale już nie możemy się doczekać i zakończenia remontu i pojawienia się maleństwa Smile

A co Panie robicie ciekawego Smile

Maćku:

Po pierwsze: szczere gratulacje! (to na temat dzieciątka)
Po drugie: skąd w Tobie tyle surrealizmu? I dlaczego właśnie on tak Cię pasjonuje?
Po trzecie: Twój tata fajnie wygląda ("old-school" bym powiedziała) Smile

Po czwarte: wśród prac dziewczyny Twojego taty najbardziej podoba mi się "śmierć", ale nie potrafię powiedzieć dlaczego - pierwsze wrażenie, którego czasem nie da się wyjaśnić. Poza tym tworzy bardzo interesujące prace!
Po piąte: Twoja grafika zatytułowana "untitled" kojarzy mi się z otwartym pudełkiem, które w niczym nie przypomina pudełka w znaczeniu pudełka.

Co ja robię ciekawego?
W tej chwili czytam pamiętnik pani FK. Czeka mnie jeszcze połowa drogi do przetłumaczenia jego treści i wrzucenia wszystkiego na serwer. O wrażeniach (a skamieniała jestem z wrażenia) opowiem przy innej okazji...
Jedno jest pewne: mam obsesję na punkcie tej kobiety. To niezdrowe. Ale tak bardzo fascynuje mnie jej wnętrze, życie, osobowość i malarstwo, że ciężko mi z tym walczyć. Najgorsze jest to, że zdecydowanie wygrała z personifikacjami. Na dzień dzisiejszy.

Serdecznie pozdrawiam!

dzięki za gratulacje Laughing

skąd tyle surrealizmu? Szczerze nie mam pojęcia; mam małe pojęcie, ale może tak powiem w dzieciństwie widziałem album Rene Magritte, bardzo mi się podobał, wcześniej widziałem niektóre jego prace jak i innych surrealistów w książkach do plastyki, czy książkach o historii sztuki w domowej biblioteczce rodziców. Zaowocowało to później bzikiem na punkcie Salvadora Dali, wraz z żoną kupiliśmy wszelkie możliwe jakie po polsku wyszły książeczki. Jest jeszcze sztuka Beksińskiego, trupio oniryczna ekspresja która budziła we mnie lęk i podziw za razem, dziwnie mi się oglądało te obrazy w dzieciństwie. Zainteresowanie sztuką wyniosłem z domu, przesiąknąłem albumami z domowej biblioteki.

cdm...

p.s.
w dalszym artykule kolejne inspiracje i wpływy na moją duszę artystyczną.