Frida Kahlo
Forum poświęcone życiu i twórczości artystki
Napisz odpowiedź
Forum Frida Kahlo Strona Główna
»
Nowości na stronie
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Friducha
Wysłany: Pią 9:30, 20 Cze 2008 Temat postu:
Dzięki dziewczyny!
W swojej naiwności wysłałam maila do kilku wydawnictw (tych poważniejszych i tych mniej poważnych) i tylko od jednego dostałam odpowiedź (oczywiście typu: "dziękujemy, ale... niestety ... itp.").
W porównaniu z serbskim, mój hiszpański jest dość kulawy, więc pogodziłam się z faktem, że mi się to jednak nie uda.
Ale jeżeli ktoś kiedyś wyda Pamiętnik FK w Polsce, my wszystkie tu obecne będziemy miały tę satysfakcję, że przeczytałyśmy go pierwsze
No nie?
A obszerne fragmenty wstępu się tłumaczą i już bliżej, jak dalej
pzdr
cirque du soleil
Wysłany: Czw 22:19, 19 Cze 2008 Temat postu:
Friducha (my master) rozmawiałam z kilkoma osobami i okazuje się że tłumaczenie tylko z oryginału się publikuje...ale wszystko przed tobą
pozdrawiam!!
Malina
Wysłany: Nie 9:41, 15 Cze 2008 Temat postu:
Ja myślę, że
cirque du soleil
przytoczyła bardzo trafne spostrzeżenia. Może faktycznie warto pomyśleć nad tym.
Friducha
Wysłany: Sob 14:08, 14 Cze 2008 Temat postu:
Nie zastanawiałam się, a i nawet gdybym się zastanawiała, to nie wiedziałabym, gdzie i do kogo z tym uderzyć, no i... Pamiętnik musiałby wówczas zniknąć z serwera (wszelkie prawa zastrzeżone
)
Ale pomyślę. Dzięki za podsunięcie pomysłu.
ps. może zresztą już ktoś nad tym pracuje...
pzdr
cirque du soleil
Wysłany: Pią 16:31, 13 Cze 2008 Temat postu:
Friducha (my master), a zastanawiałaś się nad opublikowaniem tłumaczenia na polski???
Może warto??
Friducha
Wysłany: Pią 9:22, 13 Cze 2008 Temat postu:
Nooo... Pamiętnik kupiłam tutaj (porażka, że Serbowie wydali go przed Polakami), serbski znam dobrze, to nie było problemu. A cała reszta została wykopana ze skarbnicy zwanej internetem
pozdrawiam
alexb
Wysłany: Czw 21:40, 12 Cze 2008 Temat postu:
Kochana gdzie Ty te wszystkie cuda wynajdujesz?
Friducha
Wysłany: Śro 15:29, 11 Cze 2008 Temat postu:
W Błękitnym Domu, o ilĘ się nie mylĘ... Gdzieś to przeczytałam, czy usłyszałam, nie pamiętam, ale jestem na 90% pewna, że znajduje się tam, gdzie jego miejsce, czyli w domu jego autorki.
A tak BTW: będę dla was miała jeszcze jedną niespodziankę - nie wiem kiedy, ale kiedyś na pewno, pojawią się na stronie obszerne fragmenty obszernego wstępu do Pamiętnika, autorstwa Carlos'a Fuentes'a, ale będę wybierała tylko te fragmenty, które bezpośrednio lub pośrednio dotyczą FK. Mogę wam tylko zdradzić, że to bardzo interesująca nota wstępna, ale podejrzewam, że szczegóły dotyczące powstawania Palacio de Bellas Artes, interesują was daleko mniej, niż szczegóły dotyczące Fridy i jej małżeństwa z Riverą.
pozdrawiam
Malina
Wysłany: Śro 15:18, 11 Cze 2008 Temat postu:
A ja mam takie pytanko. Może to już gdzieś było na forum, noo ale nie przypominam sobie. Gdzie znajduje się obecnie ten pamiętnik?
cirque du soleil
Wysłany: Śro 14:46, 11 Cze 2008 Temat postu:
o nie! nie tylko pamiętnik( mimo, że mnie baardzo interesuje), po prostu wszystko inne już dawno wyczytałam i wyoglądałam....
)
Friducha
Wysłany: Śro 12:28, 11 Cze 2008 Temat postu:
Ty, Ola, jesteś w "sekcji specjalnej - zawsze lojalnej"
Większość moich postów pochwaliłaś Ty, za co Ci bardzo dziękuję i doceniam, ale wiedziałam, że na słowo "Pamiętnik" forumowiczka, o której wspomniałam napisze pierwszego posta, bo znana jest mi z tego, że ją to właściwie tylko ten pamiętnik.... jakoś... u nas... trzyma
pozdrawiam wszystkich i miłej lektury
Malina
Wysłany: Wto 15:23, 10 Cze 2008 Temat postu:
O przepraszam, a kto jako pierwszy pochwalił post?
Friducha
Wysłany: Wto 10:38, 10 Cze 2008 Temat postu:
Wiedziałam, byłam na 100% pewna
, że zareagujesz pierwsza
pozdrowionka
cirque du soleil
Wysłany: Nie 23:11, 08 Cze 2008 Temat postu:
Friducha!! My master!!!
Friducha
Wysłany: Nie 15:35, 08 Cze 2008 Temat postu: Komentarze do Pamiętnika Fridy K. już na serwerze!
Ale najpierw kilka słów "wstępu":
Pamiętnik Fridy Kahlo przeczytałam bardzo dokładnie, kilka razy i starałam się jak najdokładniej przetłumaczyć jego treść i komentarze do jego zawartości, na język polski.
Po jego wielokrotnej lekturze doszłam do kilku wniosków, które, zważywszy na to, że są jedynie wnioskami jednego z czytelników, mogą się zupełnie nie pokrywać z teoriami wybitnych specjalistów, którzy szczegółowo przeanalizowali każdą stronę Pamiętnika.
Po pierwsze: jedynie połowicznie zgadzam się z teorią Sarah M. Lowe, która w swoim eseju napisała, że pamiętnik Fridy Kahlo nie był przeznaczony dla niczyich oczu".
Ta część Pamiętnika, która kończy się przed wpisem malarki, informującym o tym, że amputowano jej nogę, czyli do strony 144, faktycznie mógł być przeznaczony jedynie dla oczu autorki i, niekiedy, jej męża (Frida pokazywała mu wpisy, które go dotyczyły). Ale część, rozpoczynająca się wpisem o amputacji nogi, jest wyraźnie skierowana do potencjalnego czytelnika. Widać to i w zmianie stylu pisania, i częstszej, niż dotychczas narracji, i większej ilości dat, i wymienianiu nazwisk lekarzy i licznych słowach podziękowania, i położeniu większego nacisku na orientację polityczną Fridy i jej idolach, a przede wszystkim, krótkiej biografii, którą Frida naprędce skleciła. Ja bym nie spisywała swojej biografii w pamiętniku, którego nie zamierzałabym nikomu pokazać. Bo i po co? Wiem, kim jestem i nie muszę tego spisywać.
Po drugie: po lekturze Pamiętnika Fridy K., jestem niemalże stuprocentowo pewna, że malarka popełniła samobójstwo. I, że zamysł ten powzięła właśnie po amputacji nogi. Począwszy od wpisu, zawierającego tę informację, niemalże na każdej z kolejnych stron "w powietrzu" wisi widmo samobójstwa. Strona 144 jest dla mnie przełomowa pod każdym względem.
Na tej stronie, po raz pierwszy (i właściwie ostatni), Frida używa słowa: "samobójstwo", twierdząc, że ma wielką ochotę je popełnić, ale... poczeka jeszcze trochę. Wymienia tu męża, który wlewa w jej duszę przekonanie, że bez niej nie mógłby żyć. Wniosek: Frida musiała rozmawiać na ten temat z Riverą, on zaś, wszelkimi sposobami starał się ją odwieść od tego zamiaru.
Herrera, w biografii Kahlo pisze, że amputacja nogi odebrała jej wszelką nadzieję na to, że "będzie lepiej" i zdruzgotała ją psychicznie. Dopóki wszystkie części ciała Fridy były na swoim miejscu, malarka była jeszcze w stanie, pomimo okropnych bólów, jakoś to znosić. Bez nogi, odciętej do kolana, poczuła się, jak ktoś bezużyteczny, ktoś, kogo jedynie można wyrzucić na śmietnik. I, choć noga przestała boleć i przysparzać problemów, to jednak JUŻ JEJ NIE BYŁO.
Idąc dalej: od strony 148 zaczynają się "dziękczynne wyliczanki", czyli wypisywanie imion i nazwisk ludzi, którzy pomogli, jak mogli - malarka, zamyślając swój bliski koniec nie chciała, by te osoby pozostały anonimowe. Warto zwrócić uwagę na to, że Frida nie dziękuje jedynie pojedynczym jednostkom, a wręcz całym narodom, wśród których znajdują się też i Polacy (strona 149).
Od strony 151 mamy już biografię (a właściwie jej początki), obejmującą 6 stron i, sądząc po charakterze pisma, pisaną "resztkami sił", choć z "uporem maniaka". O czym to świadczy? Odpowiedzcie sobie sami.
Wkrótce po niej, mamy opis upadku, po którym malarka ponownie wylądowała w szpitalu. Ileż można???
No i dochodzimy do ostatniej ZAPISANEJ stony: 160. Po kolejnych podziękowaniach, które obejmują także nosicieli noszy i szpitalne sprzątaczki (Frida starała się NIKOGO nie pominąć), następuje ODDZIELONE DŁUGĄ POZIOMĄ LINIĄ zdanie, które, wobec powyższych faktów, nie pozostawia wątpliwości co do przyczyny śmierci artystki.
Jeśli o mnie chodzi, Frida Kahlo sama odebrała sobie życie, nie będąc już w stanie dłużej znosić bezcelowych starań i zabiegów wszystkich tych ludzi, którym, począwszy od strony 144, dziękuje za poświęcenie i pomoc.
Po tym krótkim wstępie, zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią komentarzy do słów i ilustracji z Pamiętnika Fridy Kahlo, choć od razu powiem, że nie wszystkie strony zostały skomentowane.
Jeżeli przy którymś z komentarzy, nalecicie na pogrubione słowa w nawiasach kwadratowych, z adnotacją: "przyp.tłum.", to wiedzcie, że jest to mój przypis, a nie osoby, która tłumaczyła Pamiętnik Kahlo z hiszpańskiego na serbski.
No, to chyba wszystko. Zapraszam i pozdrawiam:
http://www.fridakahlo.prv.pl/ciekawostki%20-%20pamietnik.html
ps. jak się poruszać po komentarzach, wyjaśniam w dolnej części strony, do której prowadzi powyższy link.
Friducha
Forum Frida Kahlo Strona Główna
»
Nowości na stronie
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Kategorie tematyczne
----------------
Życie Fridy
Malarstwo Fridy
Diego Rivera
Plotki i ciekawostki
Radosna Twórczość Własna
Gadka-szmatka
Nowości na stronie
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group ::
FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin