Autor |
Wiadomość |
justulla
|
Wysłany:
Czw 1:52, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
jakże Ci zazdroszczę!! |
|
|
kalusia
|
Wysłany:
Wto 11:37, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
ja bylam podczas wycieczki w berlinie http://www.solegro.pl/ - wrazenie niesamowite!!! |
|
|
Malina
|
Wysłany:
Czw 2:46, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ja niestety też do Berlina nie pojechałam. P R A C A. |
|
|
alexb
|
Wysłany:
Nie 22:52, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
pannamorfina - może jakieś zdjęcia z wystawy nam pokażesz? ja jednak nie pojadę do Berlina i bardzo ubolewam nad tym.. no ale potem jest wiedeń, może będę miała możliwość. |
|
|
pannamorfina
|
Wysłany:
Pon 22:34, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, wczoraj byłam na wystawie w Berlinie. Opłacało się stać 6 godzin(!) w kolejce! |
|
|
pannamorfina
|
Wysłany:
Śro 16:44, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
Właśnie o Berlinie mówiłam, bo się wybieram za 2 tygodnie, okazuje się, że Berlin i Bruksela to nie ta sama wystawa, tak jak mi się wcześniej wydawało, ale dziękuję za odpowiedzi |
|
|
Glnk
|
Wysłany:
Pią 11:14, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
"Muzeum Sztuk Pięknych w Brukseli poświęca otwartą do 18 kwietnia wystawę meksykańskiej malarce Fridzie Kahlo. Wystawa obejmuje 19 płócien, akwafortę, 6 rysunków i szereg fotografii (...)"
I właśnie te fotografie, pokazywane w formie prezentacji multimedialnej może i dobijały do tych 120 eksponatów.
Podobno w Berlinie gdzie odbędzie się wystawa retrospektywna, ma być 120 dzieł Fridy!
Pozdrawiam |
|
|
Malina
|
Wysłany:
Pią 10:55, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Może 26 to obrazy Fridy, a reszta to szkice, zdjęcia, kartki z pamiętnika... Tak sądzę. |
|
|
pannamorfina
|
Wysłany:
Śro 19:20, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
A ja mam pytanie innej kwestii, wszędzie gdzie znalazłam informacje o wystawie piszą, że wystawionych zostanie 120 prac ;> Jak mam to skonfrontować z tym co piszecie o 26? |
|
|
Malina
|
Wysłany:
Nie 18:18, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
To z tymi zdjęciami to szkoda trochę
A jeżeli chodzi o to, co napisałeś wcześniej, to wprost nie mogę się już doczekać wyjazdu do muzeum. Ale najpierw może niech Frida do Berlina dotrze. |
|
|
Glnk
|
Wysłany:
Pią 21:26, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Ja oczywiście się wybrałem i po małych perturbacjach dotarłem na miejsce i miałem okazję przebywać w towarzystwie tych 26 arcydzieł. Wrażenia niesamowite. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem. Z pozoru znałem już wcześniej większość obrazów, widziałem w albumach niemal wszystkie. Ale to jednak nie to samo. Zauważyłem niedostrzeżone wcześniej szczegóły... A sama atmosfera wystawy jest po prostu magiczna. Niewielka sala poprzecinana ścianami przypominała ciemny labirynt, po którym wręcz chciało się błądzić napotykając na ścianach oświetlone obrazy, które się po prostu chłonęło. Nie można się było napatrzeć...
Co do zdjęć to pytałem i w kasie i jeszcze potem pana, któremu musiałem zostawić plecak w szatni i niestety obie osoby mówiły, że nie ma mowy
Pozdrawiam |
|
|
Malina
|
Wysłany:
Pon 20:01, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź!
A tak z trochę innej beczki: chciałam wam powiedzieć, że warto zajrzeć na stronę Fridy na Facebooku. Ludzie wrzucają naprawdę fajne zdjęcia, można popatrzeć jakiego bzika mają też inni. polecam. pozdro@! |
|
|
gringo
|
Wysłany:
Sob 15:01, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Heh, a ja się ciągle rozpędzam i zapominam się zalogować.
Tak jak już powiedziałem, nie odpuszczaj ze zdjęciami - najprawdopodobniej się zgodzą i nie będzie problemów. |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 14:54, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
O zdjęcia się nie pytałem, aparatu nie miałem - myślałem, że nie był mi potrzebny. Jednak na wystapwie trochę zacząłem żałować, że czegoś nie powiesiłem na szyi i nie cykałem zdjęć. Nawet się nie zapytałem zatem o to... Ale i tak niewiele by z tego wyszło - kurator wystawy trochę źle rozwiązał kwestię oświetlenia - od płótna niektórych obrazów odbijało się światło, gdy patrzyło się na wprost i z pewnej odległości - a taka rzecz kompletnie nie może mieć miejsca. Plus, nie poprawiłaby sytuacji humorzastość belgijska odwiedzających wystawę - byłem ze znajomą, której chciałem trochę poopowiadać o każdym z obrazów, a tutaj nagle prawie każdy morduję cie spojrzeniem.
Koniecznie musisz się zapytać kogoś w kasie galerii - tam są najbardziej kompetentne osoby - pracownicy pilnujący wystawy z zasady Tobie nie pozwolą, jeżeli się ich zapytasz. Więc albo do kasy idź, albo przed wejściem do sali ekspozycji i tam się pytaj. W niektórych galeriach prosić mogą o niewielką opłatę - parę razy tak miałem. Tak czy siak, nie odpuszczaj - nie zaszkodzi trochę posmęcić, że Ty z daleka, że wielka fanka, że jedyna taka okazja. |
|
|
Malina
|
Wysłany:
Czw 23:15, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
Tak, to prawda. Do Berlina mam zaledwie 2 godziny drogi. Pozycja obowiązkowa, w ogóle termin fantastycznie pasuje, bo akurat będę po maturze zrelaksowana. Już zbieram kasę na zakupy Fridowe. Może uda się kupić jakiś plakat, ew jakieś drobiazgi z FK.
A mam pytanie, czy można było robić zdjęcia? |
|
|