Friducha
|
Wysłany:
Pon 14:31, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
Widać, że kobieta włożyła dużo serca, cierpliwości i pracy w to małe dzieło sztuki. Poza tym to faktycznie dobry pomysł, żeby w ten sposób zapoznać małe dziecko ze sztuką (tu: ze sztuką Fridy). Że też ja na to nie wpadłam Chociaż moja córka (w tej chwili 3,5-letnia) jest w stanie rozpoznać większość obrazów Kahlo i to bez mojej specjalnej interwencji. Nie wprowadzam jej w szczegóły życia malarki, bo są to jednak dość drastyczne szczegóły, ale nie mam zamiaru w jakikolwiek sposób zmuszać jej do "zakochiwania się" w malarstwie i osobie Fridy tylko dlatego, że Frida to moja (w tej chwili) największa pasja. To zresztą tak, jak z moim wegetarianizmem - mała wie, że mama nie je mięsa i kiedyś jej to wytłumaczę. Gdy podrośnie, wybór będzie należał do niej. |
|