Friducha
Administrator
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 193 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Serbia
|
Wysłany:
Czw 16:53, 03 Mar 2016 |
|
|
Szanowna Pani,
Dziękuję za napisanie tego postu i opinię o stronie, jak i za słowa krytyki, ale sporo z tego, co Pani napisała muszę sprostować.
Ma Pani rację co do nazewnictwa - przyznaję, że Dziennik Fridy mylnie nazywałam Pamiętnikiem, ale na stronie, która pojawi się na serwerze w późniejszym terminie, zostało to już skorygowane. Zarówno Dziennik, jak i komentarze do niego tłumaczyłam w oparciu o dostępne w Serbii wydanie Dziennika, przetłumaczone z hiszpańskiego przez Biljanę Bukvić (Wydawnictwo CLIO, 2002 - można sprawdzić). Było to więc "tłumaczenie tłumaczenia", może nie najszczęśliwsze, tu ma Pani rację. Komentarze do Dziennika były jego integralną częścią i jako takie, zostały przetłumaczone przeze mnie wraz z tekstem całości. Nigdy nigdzie nie twierdziłam, że komentarze są mojego autorstwa, więc posądzanie o plagiat jest całkowicie nieuzasadnione. Podobnie jest zresztą z biografią Fridy lub, jeśli Pani woli, z chronologią wydarzeń z jej życia. Proszę mi uwierzyć na słowo, Kettenmann wzięłam do ręki dopiero po przeczytaniu Pani postu, żeby sprawdzić czy tak jest faktycznie, gdyż do działu "Biografia" materiały zbierałam bazując w stu procentach na internecie. Po przeczytaniu Pani postu porównałam chronologię ze strony z chronologią z książki A. Kettenmann i stwierdziłam, że chronologia ze strony zawiera o wiele więcej dat, faktów i szczegółów, niż ma to miejsce u Kettenmann, więc i w tym przypadku nie zgadzam się z Pani stwierdzeniem, że jest to plagiat.
Napisała Pani, że "wszystko jest plagiatem" - otóż, Pani Olgo - muszę Panią rozczarować - nic tu nie jest plagiatem. W dziale "Ciekawostki" znajduje się kilka przetłumaczonych artykułów i fragmentów książek o Kahlo, ale pod każdym z nich znajduje się odnośnik do źródła.
Przykro mi, że tak ostro zaatakowała Pani stronę, w którą włożyłam całą siebie szukając, szperając, tłumacząc i próbując ułatwić życie tym, którzy chcą poczytać o Fridzie po polsku. Proszę mi wierzyć, ani przez sekundę nie poszłam na łatwiznę. Wszystkie tłumaczenia na język polski są mojego autorstwa i żadnej z publikacji w języku polskim nie znajdzie Pani na stronie, gdyż szanuję prawa autorskie. U H. Herrery, na przykład, znajduje się mnóstwo listów Fridy do Gomeza Ariasa, które mogłabym sobie "przepisać" i wrzucić do działu "Listy", ale tak się nie stanie.
Tak przy okazji, publikację Kettenmann posiadam jedynie w języku serbskim, a polskie wydanie Herrery pozostanie na półce, gdzie jego miejsce.
A szukać, szperać i tłumaczyć będę dalej - idąc za Pani namową, by rozbudowywać sekcje
Z wyrazami szacunku,
autorka strony o Fridzie Kahlo, która wkrótce ponownie pojawi się na serwerze |
Post został pochwalony 0 razy |
|